Człowiek jest słaby. Człowiek ma czasami dziwne potrzeby. Człowiek czasami potrzebuje MIĘSA! Gdy długo już ograniczamy nasze szaleństwa kulinarne, pojawia się, przynajmniej we mnie, pewna żądza wpadnięcia do McDonalda i zeżarcia "Royale with cheese". Nie jest to dobre, nie jest to właściwe i na pewno nie jest to warte swoich pieniędzy. Więc nie pozostaje nic innego jak tylko podejść do tematu samemu. Jedzenie to wywodzi się oczywiście wprost z najbardziej potępieńczych czeluści piekła, gdzie trafiają wszyscy szefowie kuchni, którzy w akcie ostatniej złośliwości dla świata wymyślili fast food. Jeśli chcemy trafić na miejsce na ziemi gdzie tradycyjną potrawą jest hamburger to oczywiście musimy odwiedzić suburbia USA - tak samo złe i potępieńcze. Jak w wielu innych przypadkach dań regionalnych, każda rodzina w suburbiach ma swój własny sposób na przygotowanie mięsa, a nawet całej kanapki. My również mamy własny przepis:
Hamburger z serem
Składniki:- wołowe mięso mielone (ok 400 g/ 2 osoby)
- 4 bułki pszenne
- cebula (1 duża)
- sos BBQ
- jajko
- ogórek konserwowy
- ser gouda (4 solidne plasterki)
następne składniki zależą już od własnych preferencji:
- papryka
- pieczarki
- musztarda
- sos BBQ
- majonez
- sałata
- bekon, itp
Oczywiście ideałem byłoby również przygotowanie samemu bułki sezamowej, ale oczywiście zajmuje to o wiele więcej czasu, a i Ania darzy "puchate bułki" pewnym sentymentem.
Przygotowywanie zaczynamy od mięsa. Mieszamy mielone w dosyć pojemnej misce - najlepiej łapkami. Wbijamy jajko i mieszamy łącząc z mięsem. Solimy, pieprzymy, dodajemy łyżkę sosu BBQ. Odradzam alkohol, nada mięsu dziwny smak, odradzam też mieszanie bułki tartej, nie są to kotlety mielone - będą grillowane, nie smażone. Następnie siekamy cebulę na jak najmniejszą kostkę i mniej więcej 3 łyżki takiej cebuli mieszamy do mięsa. Odstawiamy mięso na jakiś czas. Ideałem będzie danie mu chociaż 30 minut, ale rozumiem jeśli poczeka tylko do nagrzania piekarnika. :D W piekarniku nagrzewamy grill, a jak ktoś jest Bonkers i ma grilla w domu to rozpala grilla. :P Przygotujcie sobie wszystko tzn. Pokroić ogórki, pieczarki, ser. W tym czasie powinien nagrzać się grill. Dzielimy mięso na części. Ugniatamy kulki i solidnie spłaszczamy - podczas pieczenia jeszcze się wybrzuszy, więc powinny być bardziej płaskie niż owalne.
Mięso pieczemy około 25 minut, ale trzeba sprawdzać, bo wszystko zależy od mięsa, sposobu grillowania itd. Mięso od czasu do czasu trzeba też ścisnąć łopatką by tłuszcz wyciekł, oraz by zachować kształt. Gdy mięso będzie już dochodzić radzę wziąć górę bułki, posmarować oliwą z oliwek, natrzeć czosnkiem z deka i ułożyć ser. Ser się roztopi a bułka stanie się lekko chrupiąca.Reszta zależy już od Waszej inwencji. Można nawet jeść nożem i widelcem jak ktoś jest ekstremalny :D.
Jest to odcinek archiwalny, hamburgery zostały zjedzone pod koniec stycznia - żadne diety nie ucierpiały podczas dokumentowania tego odcinka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz