sobota, 6 lutego 2010

Panzanella

Panzanella to przepyszne włoskie danie prosto z Toskanii, właściwie to po prostu przepyszna sałatka. Genialna w lato, lekka ale sycąca. My zjadamy ją równie chętnie zimą jako dodatek do mięsa, wystarczy tylko ugrillować coś w piekarniku zrobić do tego pyszną panzanelle i człowiekowi się wydaje, że za oknem wcale nie jest zimno tak, że cudem nie zamarzamy jak tylko wystawimy nos za drzwi. O nie, jest cudnie, jest lato, jest ciepło, jesteśmy w Toskanii, jemy sobie Panzanelle :)
Z przepisem można improwizować ile dusza zapragnie, zresztą jak to często bywa z włoskimi przepisami.

10 min; 4 osoby
Składniki:
  • 1/2 długiej ciabatty albo bułki weneckiej
  • 3 ząbki czosnku (rozgnieciony)
  • 1/4 szklanki oliwy
  • 500 g przepołowionych pomidorków cherry
  • pokrojony w kostkę ogórek
  • średnie awokado - grubo pokrojone, gdyż inaczej zamieni się w papkę
  • 1/4 szklanki opłukanych kaparów - dodają pewnej goryczki, więc jak ktoś nie przepada polecamy mniej
  • duża żółta papryka - grubo pokrojona
  • 450 g opłukanej i odsączonej białej fasoli z puszki
  • 1/2 szklanki posiekanej świeżej bazylii
Pomidorowy winegret:
  • 1/2 szklanki soku pomidorowego
  • 1/4 szklanki octu z czerwonego wina
  • 1/3 szklanki oliwy
Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 (termoobieg) - 200 0C. Pokrój chleb na około 2cm kostki. Zmieszaj go w dużej misce z oliwą i czosnkiem, ziołami prowansalskimi, oregano - jak dusza zapragnie - zakryj czymś miskę i energicznie potrząsaj w ten sposób składniki szybko i dokładnie się wymieszają ;). Rozłóż chleb na blasze (pojedyńczo) i zapiekaj aż do zarumienienia - około 8 min.
Aby powstał pomidorowy winegret po prostu zmieszaj wszystkie składniki - można doprawić (sos również dobrze zmiesza za pomocą systemu potrząsania lub magicznym mieszadełkiem z ikei
(Idealisk)
Przypieczony chleb zmieszaj z pozostałymi składnikami i sosem we wcześniej używanej dużej misce.

4 komentarze:

  1. Mniam, chyba zrobie. Moze jakos w przyszlym tygodniu. Podpowiedzcie mi tylko w sprawie tego octu z czerwonego wina...gdzie to cudo kupiliscie?

    OdpowiedzUsuń
  2. No masz, w każdym sklepie najczęściej stoi obok oliwy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Yhym...rozejrze sie. Chcialam jeszcze zlozyc zamowienie na Szymonowe guacamole. Poprosze o posta z przepisem :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, Szymonie :) piękna i bardzo apetyczna strona :) będę tu częściej zaglądać :) a tymczasem, może spotkamy się jakoś, żeby coś wspólnie upichcić? ;))) buźka maja:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...